Czasami , gdy otwieram nowy post , zastanawiam się co napisać, żeby było ciekawie i śmiesznie. Jednak już po chwili nie mam takiego problemu, bo myśli w mojej głowie układają się w całe zdania które potem przelewam na papier.Ja , pewnie tak jak wielu z was nie lubię sprzątać,lubię natomiast czystość i porządek. U mnie z tym porządkiem jest dwa razy większy problem bo ,są ,a dwa psy. Więc, co robię, żeby codziennie nie sprzątać. Staram się odkładać wszystko na miejsce . Po przyjściu do domu i przebraniu się w domowe ciuchy, te które zdjęłam z siebię za zamiast na krześle w pokoju lądują na wieszaku w szafie. Buty w przedpokoju stoją w rządku, a nie są porozwalane po całym holu. Nię mówiąc już o codziennym zamieceniu podłóg,zaścielenie łóżka, zmywaniu czy tych codziennych czynnościach, które sprawiają, że nie robi się aż tak wielki rozgardiasz.Jednym słowem sprzątam po sobie. I zmuszam innych domowników domu żeby robili to samo. A wtedy prawdziwe porządki to tylko postawienie krop